paź 5, 2010
Wakacje krymskie – Foros
Zaniedbałem ostatnio pisanie na bloga. Czas pędzi jak szalony i ani się człowiek obejrzał a wakacyjne wspomnienia pokryły się warstwą jesiennego kurzu. Opis miejsc, które widzieliśmy na Krymie może się w tym roku już zatem nikomu nie przydać. Z drugiej strony, nie ma chyba lepszego momentu, żeby wrócić do wspomnieć z wakacji niż coraz dłuższe, chłodne wieczory. A następne wakacje już za kilka miesięcy i wtedy ktoś z Was być może wybierze się na Krym. I niewykluczone, że trafi wtedy do małej mieściny na krymskim wybrzeżu, o nazwie Foros.
Największą, pocztówkową atrakcją Foros jest Cerkiew Zmartwychwstania Chrystusa. Użyłem słowa “pocztówkową” bowiem na zdjęciu z lotu ptaka prezentuje się faktycznie okazale. Ponieważ jednak umieszczona jest na wysokim skalnym klifie, nie tak łatwo jest się do niej dostać. My, i to trzeba uczciwie przyznać, nawet takiej próby nie podjęliśmy. Świątynia postawiona została na zlecenie miejscowego właściciela ziemskiego w 1892 roku. W ten sposób chciał on uczcić “cudowne” ocalenie cara Aleksandra III z katastrofy kolejowej cztery lata wcześniej.
Samo Foros w Wikipedii określane jest jako “osiedle typu miejskiego” i mam wrażenie, że ten termin dobrze oddaje jego specyfikę. Nie jest to typowa wieś, ponieważ sporo tu komunistycznych bloków i w ogóle pozostałości po architekturze minionej epoki. Jest to zresztą dość typowe dla Krymu. Trudno tu znaleźć przystającą do pięknego krajobrazu zabudowę w stylu śródziemnomorskim. Choć odnosi się wrażenie, że nadmorskie miejscowości wyglądają lepiej niż jeszcze kilka lat temu i ciągle się zmieniają.
Foros położone jest zaledwie 15km od Sewastopola. Marszruta zatrzymuje się przy głównej drodze, aby dostać się do wioski należy zejść kilka kilometrów niżej piechotą. Ulica jest kręta i prowadzi właściwie do samego morza. W Foros funkcjonują dwie plaże: senatoryjna (płatna), której nie odwiedziliśmy i całkiem sympatyczna ogólnodostępna i darmowa kawałek dalej. Na miejscu znajdziemy wszelkie udogodnienia, czyli bar i leżaki. Jeśli ktoś potrzebuje czegoś więcej na plaży, zapraszam do Międzyzdrojów. Jest też oczywiście toaleta, nie wiem jednak czy ten brudny i śmierdzący przybytek zasługuje na miano udogodnienia. Sama plaża sprawia bardzo miłe wrażenie, z morza wystają sporych rozmiarów skałki, widoki są przepiękne. Jednym słowem Foros to mała, dość spokojna miejscowość, idealna do nicnierobienia.
Ceny w knajpach w Foros, jak zresztą na całym Krymie, do najniższych nie należą. Przykładowo za szaszłyk zapłacić trzeba 60hr. Nieco tańsze niż w większych miejscowościach kurortowych są kwatery. My za mały, nienajnowszy, ale czysty i zadbany, domek zapłaciliśmy 100hr. Mieliśmy tam kuchnię, prysznic z ciepła wodą na zewnątrz oraz mały, zacieniony i niezbyt klimatyczny taras. No i mieliśmy też kota, który lubił dobrze zjeść.
Zapraszamy Państwa do nadmorskiej miejscowości Jurkino,Krym,Ukraina. Morze Azowskie.
Oferujemy pansionat na 20 pokojoi dla 2-osób z wyzywieniem,łazienką klima,
leduwka,tele satelita i balkonem.
Dysponujemy również pokojami 2,3,4,5 osobowymi.
Do dyspozycji gości w każdym pokoju znajduje się tv,lampka nocna,szklanki,
koc na plaże ,
parawan,szafa,suszarka dlia wlosow.
Udostępniamy bezpłatny parking na terenie ogrodzonej posesji.
Do dyspozycji gosci
-Grille.
-Stół do tenisa stołowego.
-Bolliard
-żelazko oraz deskę do prasowania.
-Maly basen dlia deci
W pobliżu obiektu znajduje się plac zabaw,boisko do piłki siatkowej oraz
kosza.
http://www.deaz.krym.ru/
mail;
tel:+380965251410
Jurij
–Zapraszamy serdecznie .
Wyjeżdżam ok.01-09-2001 na Krym. Mogę zabrać 2-3 osoby. Zapewniam 2-tyg. wycieczkę po krymie Czas trwania 2- tyg.
Też byłam w Foros, w części wypoczynkowej poza centrum. Ośrodek bardzo zaniedbany. Zapraszam na moją stronę.
Po zdjęciach nie jestem w stanie zlokalizować części Foros, w której zlądowałaś. A wydawałoby się, że to mała mieścina Fotki bardzo fajne.
Właśnie umieściłam wpis o cerkwi. “Obozowałam” w ośrodku wypoczynkowym na lewo w dół od bramy wjazdowej do Foros (tej białej z napisem Foros). Samo miasto właściwe jest trochę dalej (ulicą w dół).
Ja już poniżej +15 st.C przenoszę się myślami na Krym
Mam dokładnie to samo. Trudne życie, jak się człowiek urodził 1500km za bardzo na północ.