Troki (Trakai)
Troki położone są ok. 25 km na zachód od Wilna, można tam łatwo i stosunkowo szybko dojechać autobusem. Miejscowość jest niewielka (7 tys mieszkańców) i otoczona jeziorami. Właściwie można powiedzieć, że jest zamknięta między dwoma akwenami, tak że na mapie wygląda niemal jak dziwna wyspa (czy też trafniej: półwysep) połączona z lądem dwoma cienkimi przesmykami. Troki kojarzą nam się z wodą i to nie tylko ze względu na położenie. Przez większą część naszego pobytu w tym mieście z nieba siąpił deszcz.
W takich okolicznościach pogody, przebyliśmy drogę z przystanku autobusowego na jedno z osiedli (jeśli wolno mi użyć tego terminu), gdzie spodziewaliśmy się znaleźć kwaterę. Uzbrojeni w adresy kwater spisane uprzednio z internetu i przewodnika maszerowaliśmy wzdłuż jeziora (w Trokach niemal nie da się nie maszerować wzdłuż jeziora). Osiedle (czy też raczej grupa nieco chaotycznie rozmieszczonych domków) położone było na skraju lasu. Bojowo nastawieni na negocjacje cenowe udaliśmy się do pierwszej z brzegu kwatery, domku pani Janiny. W biznesowym starciu z tą niepozorną kobieciną polegliśmy zanim walka na dobre się zaczęła. Na szczęście mimo tego cena była dość przystępna. Od tej chwili Janina (zwana “przetrąconą”, z racji trudności w załogowaniu się do rzeczywistości we wczesnych godzinach rannych, co również rodziło różne zabawne sytuacje) urosła w naszych umysłach (czy też raczej w ich prześmiewczej części) do rangi guru światowego marketingu skrywającego swoje tajemnice w podwileńskich lasach.
Ale przecież nie pani Janina jest najważniejsza w Trokach. Bez wątpienia tym, co najbardziej przyciąga turystów jest Zamek na wyspie. Połączony ze stałym lądem długim mostem, służył za twierdzę między innymi Wielkiemu Księciu Witoldowi w czasie jego strać z Krzyżakami oraz Jagiełłą. Jak już wspominałem, mam pewną słabość do starych, murowanych budowli, dlatego zamek wywarł na mnie spore wrażenie. Niestety za zwiedzanie go od środka trzeba trochę zapłacić, więc z tej przyjemności postanowiliśmy zrezygnować. Zrekompensowaliśmy to sobie obchodząc zamek dookoła, zaglądając do każdej dziury i próbując otworzyć wszelkie możliwe drzwi.
Oprócz Zamku na wyspie w Trokach są również ruiny drugiej twierdzy, lądowej. Nie robią one już co prawda takiego wrażenia, ale z pewnością warto na nie rzucić okiem. W tym miejscu chciałbym wspomnieć o tym, że zamki w tej miejscu nie były stawiane bez powodu. Troki są dawną stolicą Litwy. Poza tym miasto i jego okolice są największym w kraju skupiskiem Polaków, co znacząco ułatwia komunikację z tubylcami. Ponieważ zamek położony jest dokładnie po drugiej stronie miasta od miejsca, gdzie znaleźliśmy kwaterę, w krótkim czasie dwukrotnie przemierzyliśmy całe Troki. Przy okazji zatrzymując się na śniadanie i obiad, który w moim przypadku po raz pierwszy składał się z tradycyjnego litewskiego dania – naleśników z żółtym serem.
Kiedy zbliżaliśmy się już do kwatery, aby udać się na zasłużony odpoczynek, natknęliśmy się na jeszcze jedno ciekawe miejsce. Był to stary cmentarz karaimski (przynajmniej do tej pory tak myślałem, rzut oka na mapę tych podejrzeń nie potwierdza), ukryty nieco z boku od głównej drogi, zarośnięty trawą, sprawiał wrażenie opuszczonego. Na nagrobkach wyryte były napisy w dziwnym, nieznanym nam języku. Troki były (i wciąż są, choć Karaimów zostało tu jedynie około 300) największym skupiskiem tej grupy etnicznej na Litwie. Sprowadzeni na te ziemie by stawiać zbrojny opór Zakonowi Krzyżackiemu, dziś trudnią się głównie ogrodnictwem, a dawne ich centrum duchowe i administracyjne w Trokach należy już do przeszłości.
Podobne wpisy:
- Paluse (Połusze) Ponieważ w samym Paluse, poza kościołem, nie ma szczególnie wiele...
- Kowno Kowno sprawiło na nas wrażenie miejsca przyjemnego, które można polubić,...
- Poniewież (Panevezys) Miejscowość ta miała być przystankiem w drodze nad morze, którą...
- Wilno (Vilnius) Kopuły, fasady, pionowe dzwonnice unoszące się nad zaułkami pochodzą w...
- Palanga (Połąga) Cała Palanga jest miejscem przepełnionym zielenią, główna ulicę gęsto porastają...
4 komentarze/y
agata744
Marzec 11th, 2009
10:25
Bilet kosztuje 12 Lt, czyli nie warto dla takich pieniędzy rezygnować ze zwiedzania, choć znam takich którzy nie weszli ‘na zamek’ w Malborku ponieważ bilet kosztował 18 zł.
admin
Marzec 11th, 2009
17:51
Prawdę mówiąc, nie pamiętam dokładnie kwoty, ale chyba wtedy nie mieliśmy jakiś specjalnie rozbudowanych funduszy. Niemniej dzięki za informację o cenie wstępu. Może się komuś przydać.
marcin
Czerwiec 23rd, 2009
22:32
witam szukam kwater na Litwie myslalem o Trokach czy ktos moze podac jakies namiary?bede wdzieczny z gory dzieki Marcin
admin
Czerwiec 25th, 2009
19:13
Witam!
W Trokach jest cały wachlarz kwater, począwszy od drogich hoteli a skończywszy na kempingu. Właściwie można szukać miejsca do spania już na miejscu, bo miasto jest małe. Ale można wcześniej rzucić okiem na listę kwater na stronie informacji turystycznej w Trokach http://www.trakai.lt/index.php?1349008204
Pozdrawiam!
Skomentuj