Na Wschód – blog o Europie Środkowo-Wschodniej

Blog o Europie Środkowo-Wschodniej

Tu znajdziesz Na Wschód:

Najlepszy przewodnik po Chorwacji

Chorwacja - przewodnik historycznyTytuł może nieco przewrotny, bo Chorwacja – przewodnik historyczny nie jest typowym przewodnikiem. Jest natomiast jak najbardziej nawschodni. Co oznacza, że nie opisuje po prostu miejsc, zabytków, hoteli i restauracji. Takie informacje znajdziecie w zwykłych przewodnikach. Sławomir Koper zabiera nas w zupełnie inną podróż po Chorwacji. Podróż fascynującą, intrygującą i dającą do myślenia.

Podtytuł książki brzmi “O fascynującej historii, jedzeniu i piciu”. I właśnie o tym traktuje przewodnik. Nie ma tu zachowanej chronologii, autor przenosi nas w dzieje najdawniejsze, czasy Cesarstwa Rzymskiego, aby po chwili wrócić do okresu ostatniej wojny na Bałkanach. Nie spodziewajcie się jednak suchych faktów. Raczej zbioru luźnych esejów, gdzie prawda historyczna przeplata się z emocjonalnymi wypowiedziami rozmówców autora. Nie tylko zresztą Chorwatów. Również Serbów i innych mieszkańców byłej Jugosławii.

Autor opisuje miejsca mniej i bardziej znane tak, jak sam je pamięta. Zwraca uwagę na szczegóły, które przeciętnemu turyście najczęściej umykają. Na każdym kroku przekonuje, że Chorwacja to nie tylko piękne plaże i fantastyczne widoki. Zabiera nas w miejsce oddalone od głównych turystycznych szlaków. Tam gdzie zaglądają ci, dla których wakacje to nie tylko słońce, plaża i all-inclusive.

Dla kogoś takiego jak ja, osoby niezbyt dobrze zaznajomionej z historią regionu, Chorwacja – przewodnik historyczny to prawdziwa kopalnia informacji. Podanych w strawnej formie, przystępnych, okraszonych anegdotą. To książka, która powinno się przeczytać przed wyjazdem, zrobić to raz jeszcze wędrując po Chorwacji i powtórzyć po powrocie.

Mateusz Puszczyński+

Podaj dalej:

Kategoria: Chorwacja

Tagi: chorwacja, historia, przewodnik, przewodnik historyczny, sławomir koper

12 komentarze/y

  1. Wędrowni Ufale przez Facebook'a pisze:

    ja jadę do Zagrzebia na staż za tydzień i po prostu pięknie się wpasowaliście z tym wpisem! Dzięki!

  2. Na Wschód przez Facebook'a pisze:

    Wędrowni Ufale “Wpasowałeś” :) Na Wschód to jeden ludzik :) Zazdroszczę Zagrzebia i czekam na wrażenia na blogu.

  3. Wędrowni Ufale przez Facebook'a pisze:

    Tak, rzeczywiście, już o tym kiedyś gadaliśmy :-) Zapraszam Cię więc NaWschodzie a bloga od 1 lutego :-) A książkę już zamówiłam.

  4. kessell pisze:

    Czytałem i dołączam się do pozytywnych komentarzy. Mnie osobiście zadziwia rozległa wiedza pana Kopra, bo i o Chorwacji pisze, i o starożytnej Grecji, II Rzeczpospolitej i kobietach Mickiewicza. Człowiek orkiestra :)

  5. Janusz pisze:

    I przewodnik historyczny po polskich śladach na Ukrainie :)

  6. Andrzej pisze:

    A może tak trzeba? Interesować się róznymi epokami i róznymi rzeczami? Dobrze, że jest ktoś taki :)

  7. Aleksandra pisze:

    A mnie rozczarowała. Po pięciu rozdziałach odłożyłam ją na później. Jedyny rozdział, który mnie bardziej wciągnął, to ten o Ticie. Reszta, jak dla mnie, nazbyt historyczna. Spodziewałam się historii ludzi albo w ostateczności, żeby ludzie, Chorwaci, tę historię opowiadali (no ale to o XX-wiecznej mogą i tak w niewielkim stopniu jest, ale gdy autor zagłębia się w czasy Dioklecjana, to wiadomo, że żywi mu tego nie opowiedzą, muszą przemówić księgi, a to już mnie nudzi), a nie głównie historii, i to tak starożytnej.

    I jeszcze jedno. Autor pisze (s. 114) o protoplastach Chorwatów, Białej (Starej) Chorwacji, że mieli zamieszkiwać okolice dzisiejszego Krakowa. Ani nie ma do tego źródła, ani uwagi, że to tylko JEDNA Z TEORII, na uniwersytecie (UJ) traktowana z przymrużeniem oka, podawana bardziej jako ciekawostka-śmiesznostka, michałek, a nie pewnik, a jako taki zdaje się traktować go autor…

    Wrócę do tego, bo nie mam w zwyczaju porzucać książek, ale bez nadziei na satysfakcję z lektury. Dużo ciekawsze było dla mnie “Cafe Museum” Makłowicza. Jasne, to inny kaliber, inne aspiracje, tu historia w tytule, tam – powiedzmy – kulinaria, ale właśnie poprzez kulinaria, ludzi, którzy za nimi stoją, dowiedziałam się więcej i było to o wiele przyjemniejsze niż u Kopra/Kopera (?).

    • nawschod pisze:

      Dzięki za opinię. Ja w historii Chorwacji nie siedzę na tyle mocno, żeby wyłapywać takie niuanse. Być może dlatego też książka tak mi się spodobała. Była potężną dawką informacji bardzo strawnie podaną :)

  8. Koło Naukowe Slawistów UAM przez Facebook'a pisze:

    http://www.facebook.com/photo.php?fbid=387425107987862&set=a.314378511959189.73296.269989593064748&type=3&permPage=1

Skomentuj

O mnie

Mateusz Puszczyński

Nazywam się Mateusz Puszczyński i czuję się bardziej urlopowiczem niż podróżnikiem. Na co dzień pracuję jako Lider Zespołu Social Media w Allegro. A kiedy tylko czas i praca na to pozwala wybywam bliżej lub dalej. Może to moja przekorna natura, ale mniej popularna turystycznie Europa Środkowo-Wschodnia pociągała mnie zawsze silniej niż Zachód. Czytam, słucham, jeżdzę i piszę. A przy okazji cały czas się uczę i odkrywam nowe rzeczy.

Facebook

Warto przeczytać

Kategorie