kwi 21, 2014
Niesamowite komunistyczne pomniki byłej Jugosławii
Minione czasy tak zwanej demokracji ludowej pozostawiły wciąż niezatarte ślady zarówno w ludzkich umysłach, jak i te materialne: w architekturze, literaturze i sztuce. Jedne i drugie choć bledną i kruszeją, nie poddają się i uparcie trwają. Mi osobiście architektura komunistyczna kojarzy się z prostacką brzydotą, surowością i kompletnym brakiem fantazji. Przykład titowskiej Jugosławii pokazuje, że nie zawsze musi tak być. Można oczywiście dyskutować, czy to co zobaczycie w niniejszym wpisie jest piękne, czy raczej dziwaczne. Niemniej twórcom tych monumentów nie można odmówić pomysłowości, rozmachu i fantazji.
Pomniki powstały na polecenie Josipa Broz Tito w latach 60 i 70 ubiegłego stulecia. Przedziwne struktury miały upamiętniać najważniejsze bitwy II wojny światowej oraz miejsca, gdzie w tamtych czasach istniały obozy koncentracyjne. Nie trzeba chyba wspominać, że monumenty utrwalały titowską wersję historii. Wszak tę, jak wiadomo, piszą zwycięzcy. Przez lata były miejscem pielgrzymek tysięcy ludzi, w tym jugosłowiańskiej młodzieży, która w tych miejscach odbierała lekcje patriotycznego wychowania. Po upadku komunizmu pomniki popadły w zapomnienie. Jugosławia się rozpadła, wspólna wersja historii pozostała jedynie wspomnieniem. Futurystyczne monumenty zaczęły niszczeć i podupadać.
W takim stanie uchwycił je w obiektywie aparatu belgijski fotograf Jan Kempenaers. W latach 2006-2009 zjeździł on kraje byłej Jugosławii fotografując 25 pomników. Każdy z nich jest inny, każdy na swój sposób “pojechany”, każdy miał wielkie symboliczne znaczenie a dziś stoi opuszczony i samotny. A może symbolika komunistycznej Jugosławii była tylko historyczną wydmuszką?
Kruševo – Macedonia
Tjentište – Bośnia i Hercegowina
Kozara – Bośnia i Hercegowina
Podgarić – Chorwacja
Makljen – Bośnia i Hercegowina
Ilirska Bistrica – Słowenia
Kadinjača – Serbia
Nikšić – Czarnogóra
Petrova Gora – Chorwacja
Kosmaj – Serbia
A teraz szczerze: podobają się?
Mateusz Puszczyński+
Statek-Matka wylądował
Zdecydowanie piękne, przede wszystkim ta słoweńska kostka z wyrzeźbionymi kolumnami w środku
Właściwie niezależnie które z nich wybrałoby się do zajawki, zwróciłoby uwagę
Makljen – wyjątkowo atrakcyjna rzeźba
Brakuje jeszcze tylko zdjęcia cudów przy Pl. Kasprzaka w Warszawie;-)
Nie znam, ale wyobrażam sobie