lis 3, 2012
Wszystkie zamki Drakuli
Drakula jest nieodłącznym elementem popkulturowego pejzażu Transylwanii. Pierwowzorem książkowego i filmowego hrabiego-wampira był, jak najbardziej istniejący, hospodar Wołoszczyzny Wład Palownik. W obliczu masowej turystyki nie może zatem dziwić, że do postaci Włada Palownika przyznaje się każda rumuńska wioska z kawałkiem muru na wzgórzu. Stąd w Transylwanii wysyp miejsc, które miały być zamkami słynnego hospodara lub innymi miejscami, z którymi rzekomo był związany. Jak odnaleźć się w tym drakulowym bałaganie? Oto krótki przegląd miejsc związanych z Władem Palownikiem, i takich które mają z nim niewiele wspólnego, ale próbują nam wmówić, że jest inaczej.
Bran
Najbardziej znany zamek Drakuli. I jednocześnie najmniej prawdziwy. To znaczy, sam zamek istnieje, ale nigdy nie był siedzibą Włada Palownika. Swoją popularność zawdzięcza powieści Stokera, lub też raczej jej twórczej interpretacji. Sam autor nie wskazał bowiem jednoznacznie tego miejsca jako siedziby Drakuli. Ale nic to. Zamek wygląda ładnie, dołożyło się stragany z pamiątkami, rozdmuchało pasującą wersję legendy i atrakcja turystyczna jak malowana.
Rzekomy zamek Drakuli w Bran. Zdjęcie pochodzi stąd
Cuertea Veche
Po polskiemu to będzie Stary Dwór. Siedziba hospodarów wołoskich, mieści się w ścisłym centrum Bukaresztu. Cuertea Veche zbudowano za czasów panowania Włada Palownika, można więc założyć że książę bywał w tym miejscu. Nie jest to jednak zamek ale rezydencja. W dodatku raczej tymczasowa, bowiem wtedy stolicą i stałą siedzibą władców wołoskich było Târgovişte.
Pozostałości Cuerta Veche w Bukareszcie. Zdjęcie pochodzi stąd
Zamek w Hunedoarze
Według legendy węgierski magnat i właściciel zamku – Jan Hunyady miał tu więzić Włada Palownika. Nawet jeśli to prawda, nie jestem pewien czy pobyt w więzieniu można nazwać zamieszkiwaniem zamku. Z całą pewnością w tym czasie Palownik był więziony na zamkach w Budzie i w Wyszegradzie. Ale o tym wszystkim Bram Stoker podobno nie miał zielonego pojęcia.
Zamek Jana Hunyady’ego w Hunedoarze . Zdjęcie pochodzi stąd
Poenari
Często określany jako “prawdziwy zamek Drakuli”, w kontrze do wspomnianego wyżej zamku Bran. Faktycznie ma z Władem Palownikiem dużo więcej wspólnego. Kiedy ten po raz pierwszy doszedł do władzy, zaprosił do siebie na posiłek zdradzieckich bojarów winnych śmierci jego ojca i brata. Nietrudno się domyślić, że do miłej pogawędki przy pieczystym i winie nie doszło. Część bojarów hospodar kazał nabić na pal. Cześć natomiast puścił pieszo przez góry do Poenari. Ci którzy przeżyli 200 kilometrową podróż zostali zmuszeni do odbudowy miejscowego zamku. W ten sposób podupadły nieco zamek w Poenari awansował do rangi istotnej twierdzy mściwego hospodara. Co oczywiście nie znaczy, że przesiadywał tam całe dnie podziwiając panoramę Gór Fogaraskich.
Ruiny zamku Poenari. Zdjęcie pochodzi stąd
Sighisoara
Opuszczamy na chwilę zamkowe klimaty, żeby przenieść się w miejsce urodzin Palownika. Sighișoara to wyjątkowe miejsce. Położone na wzgórzu stare miasto wygląda jak muzeum na wolnym powietrzu. Jednego z domów na rynku żaden turysta nie przegapi. Jeśli nie zwróci uwagi na tabliczkę na murze, z pewnością potknie się o półtorametrową figurkę wampira przed wejściem. To właśnie tutaj urodził się Wład Palownik.
Sighișoara – dom, w którym urodził się Wład Palownik. Zdjęcie pochodzi stąd
Snagov
To też nie zamek. Mała mieścina w pobliżu Bukaresztu według legendy związana jest z ostatnimi chwilami życia i władania Palownika. Kilka miesięcy po tym gdy ten po raz ostatni wstąpił na tron wołoski, wpadł w zasadzkę zastawioną przez politycznego rywala do tronu i wojska tureckie. Hospodar został zabity, jego głowę zakonserwowano w miodzie i wysłano na dwór sułtana. Tyle prawdy historycznej. Ciało natomiast, jak mówi legenda, pochowano w monastyrze na jeziorze w Snagov. Na początku XXI wieku rząd rumuński zdecydował, że w tym miejscu powstanie “draculowy Disneyland”. Na szczęście z pomysłu kilka lat później zrezygnowano.
Monastyr na wyspie w Snagov. Zdjęcie pochodzi stąd
Târgovişte
W czasach kiedy Wład Palownik zasiadał na tronie Wołoszczyzny stolicą kraju było Târgovişte. Można zakładać, że właśnie tutaj znajdowała się główna rezydencja hospodara, tu spędzał najwięcej czasu i podejmował najważniejsze decyzje. Już jego poprzednicy odnowili i rozbudowali miejscowy kompleks fortyfikacyjny. Palowinik ze swojej strony dorzucił wieżę Chindiei, która do dziś pozostała symbolem miasta.
Târgovişte. Zdjęcie pochodzi stąd
Mateusz Puszczyński+
Oczywiście,ten który leży jak najdalej na wschodzie………. to jest prawdziwy wz………chód !!!!
Wiemy, wiemy. Jesienią oba wyglądają pięknie.
Myślę, że Rumuni trochę przesadnie wykreowali Vlada Tepesa na prawie bohatera narodowego. Historycznie rzecz ujmując hrabiemu DRAKULI bliżej jednak do Węgrów niż Rumunów, czy w dzisiejszym kształcie Rumunii. Książe Vlad Tepes (czytaj ,,tepesz”) pochodził z Harghity zamieszkałej wyłącznie (do dzisiaj) przez Węgierskich Szeklerów. Należał do elitarnego Węgierskiego Rycerskiego Zakonu Smoka – tam uczył się rzemiosła wojskowego. Ożenił się z siostrą króla Węgier Macieja Korwina. Swoje rządy na Wołoszczyźnie sprawował pod koroną Węgierską. Wszysko wskazuje na to, że mówił językiem Węgierskim. Ale Madziarzy mają już taką postać w swojej historii, też hrabinę – Elizabeth Batory. Podobno była ładna, ale niestety lubiła się kąpać we krwi – i jest to prawda historyczna w przeciwieństwie do gotyckiej opowieści Stokera. Pozdrawiam.
Dzięki za uzupełnienia informacji. Myślę, że w tej nieco sztucznej kreacji Palownika istotną rolę odegrały dwa czynniki: 1) Wład był hospodarem Wołoszczyzny, której Rumunia jest historycznym spadkobiercą; 2) Rumunii mają równie silną jak my potrzebę zaznaczenia swojej roli w historii świata. Pozdrowienia!
Swoją drogą informacja o Elizabeth Batory bardzo frapująca. Chyba poszperam w tym temacie
W ramach ciekawostek o Elżbiecie Batory. Dacre Stoker (z tych Stokerów) pisząc kontynuację Draculi pt. “Nieumarły” zrobił właśnie z niej główny czarny charakter i przeciwnika Hrabiego. Także tym sposobem dwie historyczne postacie spotkały się na kartach powieści jako dwa słynne wampiry;)
Coś czuję, że muszę o niej coś skrobnąć Coraz bardziej mnie frapuje.
Sorry, ale to są nieprawidłowe informacje o Vladzie Tepes. Ani nie pochodzi z Transylwanii, ani nie mówił po węgiersku. Co więcej, Maciej Korwin jest pół-Rumunem, pochodzi z rodziny Korwinów z regionu Hunedoary. Ojciec Macieja Korwina, Janos Hunyadi po węgiersu i Iancu de Hunedoara po rumuńsku, etnicznie był czystym Rumunem.
Vlad Tepes był zamknięty przez 10 lat w zamku Macieja Korwina, właśnie z tego powodu, że nie chciał uznać władze Węgier nad Wołoszczyzną.
Nieprawidłowe przede wszystkim jest używanie słowa ,,ETNICZNY RUMUN” w tym przypadku. Oczywiście każdy trochę racji pewnie tam ma, tylko zależy z jakiej strony to się ocenia – czy z Rumuńskiej czy z Węgierskiej. W zasadzie patrząc na całą historię Siedmiogrodu zastanawiam się kiedy on należał do Rumunii czy Rumunów ??? Przynależność kulturowa Seklerów do Węgrów tam zamieszkujących jest bezdyskusyjna, ale Rumuni woleliby inaczej. Zbytnie szafowanie słowem ,,ETNICZNY” może doprowadzić do sytuacji absurdalnych np takich: etniczny Rosjanin z Kaliningradu (Królewca), bo i tak się już słyszy. Co do Vlada Tepesa, że był przeciwnikiem Węgrów to tylko legenda – tak naprawdę był w 100% od nich zależny i bardzo liczył na wsparcie i pomoc Madziarów na Wołoszczyźnie przed naporem Imperium Osmańskiego. Pozdrawiam.
Generalnie jestem zwolennikiem bardzo ostrożnego używania pojęć opisujących współczesne narody w odniesieniu do odległej przeszłości. Myślę, że to co nazywamy dzisiaj “rumuńskością” czy “węgierskością”, miało w tamtych czasach zupełnie inne znaczenie. O ile w ogóle miało. Jeśli chodzi o samego Włada Palownika, to dzielił on los wszystkich lokalnych książąt, których ziemie sąsiadowały z potężnymi państwami. Ale przychyliłbym się do twierdzenia, że bardziej obawiał się dominacji osmańskiej. Pozdrowienia!
Witajcię !
Właśnie chciałam dodać !
Tak się składa, że Wład Palownik, rum. Vlad Ţepeş (czyt. “cepesz”) był synem Włada Diabła i wnukiem Mirczy Starego, a oni obaj byli hospodarami wołoskimi. To, że Palownik przyszedł na świat w Sighisoarze wynikało z ówczesnej sytuacji politycznej, a nie z jakiegoś madziarskiego pochodzenia Basarabów (dynastii, z której wywodził się Wład). Basarabowie uznawani są założycieli hospodarstwa wołoskiego.
A że ożenił się z siostrą Korwina… Cóż, z pewnością nie z własnej nieprzymuszonej woli znalazł się Palownik w Budzie czy w Wyszegradzie po tym, jak Turcy posadzili na wołoskim tronie w Tirgoviste jego młodszego brata Radu Pięknego.
Ale czy ja napisałem, że Wlad Palownik był Węgrem ??? – nie.
Chodziło mi o to, że w czasach historycznych bardziej był związany z losami Węgier niż w dzisiejszym kształcie Rumunią jak to próbują upraszczać niektórzy historycy. Ba, można śmiało powiedzieć, że nawet bardzo sprzyjał Madziarom w przeciwieńtwie do innych Basarabów, którzy podporządkowali się Turkom.
Co do pięknej Elizabeth Batory, to nawet znany Słowacki reżyser pokusił się o nakręcenie wysokobudżetowego filmu o krwawej damie:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=PnSq848cq9A
Tak sobie pomyślałem, że w tym przypadku i tym drugim następuje jakaś swoista kradzież negatywnych wyrazistych Węgierskich bohaterów przez sąsiednie kraje – to jest tylko moje zdanie.
Idąc dalej tym krwawym klimatem słyszałem również o takim filmie z Balatonem w roli głównej w tle:http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=kxTigFYv8vI#t=89s
Pozdrawiam.
Po raz kolejny dzięki za fajne informacje I przepraszam, że komentarz nie pojawił się od razu, ale zapora antyspamowa okazała się nadgorliwa.
Wlazłam po tych schodach…
Karolina A podobno jest ich całe 480
Bardzo fajna stronka, dużo ciekawych informacji. Polecam i pozdrawiam serdecznie.
dzięki, zawsze chciałem to wiedzieć
Jarek Ten wpis powstał z myślą o Tobie
Curtea Veche, nie Cuerta :))
Dzięki. Poprawione
Na Wschód dzięki, wzruszyłem się
To, co zawsze mnie interesowało.
Mam nadzieję,ze kiedyś je wszystkie odwiedzę. Byłam kiedyś na drodze do Transylwanii, ale Rumunia tak mnie zachwyciła,że nie dojechałam, bo celu upojona wcześniejszymi widokami. Plan jednak wciąż wznawiam i na pewno w końcu się uda:)
można jeszcze dodać na zachód Whitby jeżeli chodzi o Brama Stokera
Sighisoara – piękne miasto
[...] Wakacje z Drakulą (nazwijmy go tak na potrzeby tego opisu) w Rumunii można rozpocząć od Sighisoary, w której mieści się dom jego ojca i w którym prawdopodobnie urodził się nasz Drakula. Najbardziej zaś znanym miejscem w Rumunii kojarzonym z Drakulą jest zamek w Bran, z tego powodu oblegany przez turystów, a mający niewiele z nim wspólnego. Bardziej prawdopodobne jest, że Drakula częściej przebywał w zamku w Poienari. Dotarcie do niego to prawdziwe wyzwanie kondycyjne – ok. 1480 schodków. Do zamku w Poienari najbliżej jest z Sybinu – 121 km z Sighisoary – 215 km, a z Braszowa – 156 km. Ślady Drakuli znajdują się również w Targoviste, Bukareszcie i Snagov. Więcej ciekawych informacji, w tym również interesującą dyskusję na temat Włado Palownika znajdziecie tutaj. [...]